Ten wpis poświęcę piosence jednego z moich ulubionych zespołów, a mianowicie zespołu Wilki. Utwór ten nosi tytuł "Urke". Oto tekst:
Nic nie przychodzi do głowy Samotny człowiek w środku dnia Zupełnie sam Na ulicy gwar Zgubione szczęście Nigdy nie wraca, choćbyś chciał Tyle w życiu się zmienia Zaufaj przeznaczeniu Pijemy za lepszy czas Za każdy dzień, który w życiu trwa Za każde wspomnienie, co żyje w nas Niech żyje jeszcze przez chwilę Nic nie przychodzi do głowy Nic nie poprawisz, choćbyś chciał Czekaj na wiatr Zjawi się sam Wykorzystaj tę chwilę Może cię spotkać w środku dnia Nie trać wiary w marzenia Tyle jest do stracenia Pijemy za lepszy czas Za każdy dzień, który w życiu trwa Za każde wspomnienie, co żyje w nas Niech żyje jeszcze przez chwilę Według mnie tekst ten niesie w miarę prosty przekaz: "nie przejmuj się! wszystko jakoś się ułoży". Jest to więc bardzo optymistyczna piosenka. Nie wiem czy prawdziwa, ale bywają chwile kiedy się przydaje. W końcu nierzadko zdarza się, że potrzeba takiego bardzo pozytywnego spojrzenia na rzeczywistość. Zwłaszcza jeśli jest się pesymistą, tak jak ja. Tak więc na początku mowa jest o samotności, smutku, "zgubionym szczęściu". Nie są to powody do radości, a wręcz przeciwnie - sprawiają, że człowiek traci sens życia i nadzieję na to, że kiedyś będzie lepiej, że obecna sytuacja ulegnie zmianie. Jednak już przy końcu pierwszej zwrotki pojawia się nakaz, by zaufać przeznaczeniu. W końcu, jak to się mówi, co ma być to będzie. Nie należy przejmować się obecnymi problemami, ale wierzyć w to, że wszystko samo się ułoży. Jest to sprzeczne chociażby z koncepcją Fiodora Dostojewskiego, który powiedział "Życie to raj, do którego klucze są w naszych rękach". Według niego my sami mamy walczyć o nasze szczęście, to my jesteśmy właścicielami kluczy do naszego własnego raju. Nie można czekać aż "samo się zrobi". Dalej w tekście znajduję słowa mówiące, że trzeba cieszyć sie każdym dniem, każdą chwilą, a prócz tego dobrymi wspomnieniami, które w sobie nosimy. Trzeba je pielęgnować, utrwalać, aby jak najdłużej pozostały w pamięci. Ponadto trzeba czekać na moment, który sprawi, że nasze życie się odmieni ("Czekaj na wiatr, zjawi się sam"). Sami i tak nie może przekształcić swojego przeznaczenia, losu. Jedyne co pozostaje to wiara w marzenia i nadzieja na to, że chwila zmiany nadejdzie sama. Najistotniejsze jest, by wtedy dobrze ją wykorzystać!
czwartek, 6 lutego 2014
Hej!
Tym razem zajmę się piosenką belgijskiego wykonawcy Stromae, która nosi tytuł "Papaoutai". Ten piosenkarz zawsze kojarzył mi się z lekką przyjemną muzyką oraz błahymi tekstami bez żadnego przekazu. Nie wiem czemu tak myślałam, ale wiem, że bardzo się myliłam...
Oto tekst, już przetłumaczony:
Powiedz mi, skąd on pochodzi W końcu dowiem się, dokąd idę Mama mówi, że gdy będziemy dobrze szukać Zawsze ostatecznie znajdziemy
Mówi, że on nigdy nie jest daleko Że bardzo często chodzi do pracy Mama mówi 'dobrze jest pracować' Lepiej niż być w złym towarzystwie, nieprawdaż? Gdzie jest twój tata? Powiedz mi, gdzie jest twój tata Nawet bez konieczności rozmowy z nim On wie, co jest nie tak Oh, błogosławiony tato Powiedz mi, gdzie się skryłeś? Co najmniej tysiąc razy policzyłem moje palce.
Gdzie jesteś, tato, gdzie jesteś? Gdzie jesteś, tato, gdzie jesteś? Gdzie jesteś, tato, gdzie jesteś? Gdzie jesteś, gdzie jesteś, gdzie tato, gdzie jesteś? Można w to wierzyć, lub nie, Ale przyjdzie taki dzień, w którym już nie będziemy wierzyć, W ten czy inny dzień wszyscy będziemy ojcami I w ten czy inny dzień znikniemy Czy będziemy znienawidzeni Czy będziemy uwielbiani Reproduktorzy czy geniusze Powiedzcie nam, kto spłodził nieodpowiedzialnych?
Oh, powiedzcie nam, kto? Wszyscy wiedzą, jak się robi dzieci Ale nikt nie wie, jak być ojcem Pan 'JaWiemWszystko' to odziedziczyłby, no pewnie.
Trzeba by to było wyssać z palca czy co? Powiedz nam gdzie to się skryło Prawdopodobnie już z tysiąc razy pogryzliśmy nasze palce. Gdzie jesteś, tato, gdzie jesteś? Gdzie jesteś, tato, gdzie jesteś? Gdzie jesteś, tato, gdzie jesteś? Gdzie jesteś, gdzie jesteś, gdzie tato, gdzie jesteś? Gdzie jest twój tata? Powiedz mi, gdzie jest twój tata Nawet bez konieczności rozmowy z nim On wie, co jest nie tak. W swoim utworze Stromae poruszył bardzo ważny problem. Mówi on o tym, jak w dzisiejszych czasach wyglądają relacje dzieci z rodzicami (w piosence mowa jest konkretnie o ojcach). Oni są, ale ich nie ma. Istnieją, ale nie żyją wraz ze swoją rodziną. Są jak posągi, bez żadnych emocji, uczuć, bez zainteresowania własnymi dziećmi (idealnie zostało to przedstawione w teledysku). Myślę, że Stromae naprawdę wie o czym mówi - jego ojciec opuścił rodzinę niedługo po jego narodzinach. Piosenkarz praktycznie nie miał okazji, by poznać swego tatę, matka wychowywała go wraz z rodzeństwem samotnie. Ale po kolei... W pierwszej części tekstu widać rozmowę dziecka z matką. Kobieta usprawiedliwia ojca, stara się go wytłumaczyć, mówiąc o jego pracy, dużej ilości obowiązków itd. Refren to bezsilne wołanie: "Gdzie jesteś tato?". Oczywiście nie ma odpowiedzi. Nie ma kontaktu, współpracy, komunikacji. Dalej mowa jest o nieodpowiedzialności, o braku świadomości konsekwencji swoich czynów. Stromae wprost mówi "Wszyscy wiedzą, jak się robi dzieci, ale nikt nie wie, jak być ojcem". Pokazuje tutaj różnicę między byciem reproduktorem, czyli po prostu zdolnym do rozpłodu (termin ten używany jest raczej w stosunku do zwierząt) a byciem ojcem w pełnym tego słowa znaczeniu, czyli uczestnikiem życia rodzinnego, wychowującym potomstwo, dającym przykład, wspierającym. Podobny temat poruszają w swojej piosence "Tata" Shamboo i Muniek. Zacytuję tutaj refren tego utworu: "A taty nie ma, tata nie wraca ważniejsza od nas jest jego praca to nic, że stygnie zupa dla niego ważne jest to, że nie ma starego". Myślę, że współcześnie relacje w rodzinie są w znacznym stopniu zaburzone. Tak więc nagłaśnianie tego problemu to dobry pomysł. Mam nadzieję, że zwróci to uwagę ludzi na tę kwestię, zmusi do refleksji i do podjęcia działań prowadzących do naprawy tych relacji.